poniedziałek, 17 grudnia 2012

Oaths of Vengeance - SKINK (czyli Eskalacja Konfliktu, Low Rider & strzelające pioruny)


SKiNK; sarkastyczno - kulturalny i nie zawsze konieczny. (I kim do diabła jest ta piękna Pani na okładce!!!)



Musterowa gorączka nie opanowała Starego Świata w pełni, a już mamy kolejny mściwy dodatek. Coś w tym jest, że kamień z serca spadnie, kiedy przestawimy się na „slow mode” z tymi nowiusieńkimi kartami. Sam jestem do tyłu ze dwa battlepacki, a nie lepiej jest u całej reszty ludzi, z którymi gramy we Wtorki. Skutkuje to tym, że nowe karty z coraz większym opóźnieniem trafiają na stoły i powoli to taka pogoń za kucykami, a człowiek w nerwach, że ani czasu, ani środków, by tym wszystkim zagrać. Inna sprawa, że między release date, a rzeczywistą dostępnością dodatków u nas ciężko, no, ale zrzućmy winę na zimę (śnieg? jaki snieg?). W końcu nie tylko kolej i kierowcy czują się zaskoczeni.

Darker swoje rzekł i pokazał nam ładne obrazki, kolej na trochę biadolenia z mojej strony, nie przedłużając już, startujemy z druga odsłoną wiecznej Wojny. A maszyna losująca wybrała Wysokie Elfy (uchowaj nas Panie przed Wiatrem znad Atlantyku!), na tych, którzy mają się cieszyć z jakże charakterystycznych dla cyklu wzmocnień. 


Alith Anar*(Legend) 3HH
3 HP / 1-2-1 P
Forced: When this legend enters play, you must burn 3 zones instead of 2 in order to win for the rest of the game.

Action: When this legend attacks, turn target development you control faceup. If it is a H unit with Ambush, trigger its ability as if it just ambushed and declare it as an attacker. Otherwise, sacrifice it. 

Shadow King is In da house! Nie będę marnował miejsca, na wywody, o tym, co tam legenda za 3, może ułatwić w taliach typu Wiatry, Arcane i tym pochodne. Czemu? Bo generalnie rzygam tym. Jestem za to zdecydowanym fanem „nowego” WHI, docierającego do graczy, bardziej przez Battlefield. No, słówko należy się, o tym, że łatwiej zaczepić mu artefakcik (siakieś Tarcze na przykład, czy inne Fragmenty), a nawet uczynić go Wybrańcem Bogów, czyli nieco bardziej krzepkim. Nie zapominajmy również, o kartach typu Promise of War, (ale zapomnijmy o takich jak Ellyrian Knights). Słówko, zatem było. To, czym nowa legenda HE mnie przekonuje, jest typowo ofensywne nastawienie. (Ha! Oczywiście ilustracja jest po prostu mega, tutaj już od dłuższego czasu należą się wydawcom potworne podziękowania!). Zatem, można by stwierdzić, a, co tam, Eltharion wychodzi i wygrywa gry, bla, bla. Albo, że mało życia, a nie miażdży tak naprawdę. Jeszcze wymusza granie jednostkami na Ambush! Ale, można by też nieco uciec od stereotypowego myślenia. Prawda, pierwszy elf z Zasadzką, nie jest porywający, ale ten pan niżej – już całkiem, całkiem. Co powiecie na to, że spokojnie za 3 leci Alith, Nagarythe Archer w developkę i w tej samej turze atakują za 3 (jakże kluczowa liczba ostatnio) + 3 indirect + darmowa jednostka 1/3 w dowolnej strefie? Acha, tak, zapomniałem, to HE, 3 kasy to raczej wstęp do zagrania tury. Ziarno rozsypane, zamiast gołębi, lecą jeszcze Orły. Co mówisz? Że He w drugiej turze na luzie wygarniają 5-6 kasy? No to zaczyna się robić ciekawie. Oczywiście bajka nie była by bajką, bez mrocznych stron opowieści. Sześć sztuk z Ambushem to odrobinę mało, ale z drugiej strony, nie jest to główna strategia. Rzeczywiście, w porównaniu Crone wypada mocniej, bo jest bardziej uniwersalna, z kolei HE potrafią nieco więcej użytku zrobić z posiadanej legendy w ogóle. Do tego, jest kilka nowych jednostek, droższych, ale bardzo obiecujących. Nowy smok, tylko czeka by dewastować. Scout na 4HP – nie inaczej. Czy ktoś, coś mówił o Inkruzji? A, nie – to tylko Echo.


Outlying Tower (Support) 1H
1 P / Building
If you control a non-He card, sacrifice this card.


A Game of Villages. SE1 EP2. Pomijając dyskusję, o tym, że chcą nasze piękne wieże zbezcześcić przy pomocy łat i blacho dachówki (w innych kręgach znane, jako development). Pomijając też trzy Questy, którymi obecnie gra 90% Destro, a które jeszcze bardziej burzą nam ten piękny obraz 1-1-1 (Oj, trudno ten fakt pominąć, – ale…spróbujmy, choćby zważywszy na ostatnie zdanie dotyczące karty powyżej). Czy komuś to potrzebne? Pytanie z zasady głupie, w mojej opinii. HE gra bez restrykcji, (choć na Innowacji i Dance to Loec, wywalając większość taktyk, powinno śmigać, jako najlepsza kontrolka w grze – bez kontroli supportów – sic!). Grajmy, zatem bez. Co spada w pierwszej turze (prócz oczywistego Vaula, albo niedorzecznego porno RTG + jednostka + Hełm, a i to nie zawsze jest bezpieczne bez gościa za 0)? Właśnie, większość dobrych kart, ma po 2 lojalki w HE. I pierwszy drop bywa bolesny. Ten support jest po prostu rewelacyjny, bo robi z każdej ręki HE dobry start, a z większości – start rewelacyjny. I tak naprawdę, nie rozumiem, jak można tym nie grać. Oczywiście – ktoś może się ze mną nie zgadzać. Mało tego, może wygrać ze mną 2-0, po tym, jak uprze się, że nie mogę wystawiać developek z tym, na co ja odpowiem: „ok., wygrałeś”. Ale żadna z tych rzeczy, nie sprawi, że ten ktoś będzie miał rację. (Ma się te podpisy na forum, a i skromność nie bagatela).

Ale serio. Bardzo silna karta.


Nagarythe Archer (Unit) 3H 1 P / 3 HP
Ranger.
High Elf only. Ambush 2.
Action: When this unit ambushes, deal 3 indirect damage to target opponent.


Nie dziwię się mrocznym braciszkom, że mają kłopoty z osobowością i rozróżnianiem dobra od zła. Jak się wychowywać w krainie z taką nazwą?! Wspomniany już łucznik, nie ma z tym problemu. Na standardzie 3/1/3, potencjalny szaraczek. Z Ambusha, a wiemy, że Raider>Ambush, też nie ma jak poszaleć, kiedy za miesiąc, wszyscy na turniejach będą patrzeć na developki przeciwnika, jak na ciastko z wkładką na przeczyszczenie, (Czyli podejrzliwie, jak by ktoś nie załapał). Tym, który może tą jednostkę nieco podnieść, jest Alith Anar. Nie wołam, że będzie to jakiś broken wypas. Ale znacie to; mała niewiadoma, potrafi bardziej szkodzić, niż wielka oczywistość.


Karak Hirin Warrior (Unit) 4DD
2 P / 3 HP
Elite
While you have AT east 3 resources In your pool, this unit may attack from Any zone and may defend any zone.


Jak już ma w nazwie Warrior, to Traita mieć nie może, żeby nie wiem co! Gdzieś, kiedyś już było o tym, ile to Dwarfy mają świetnych jednostek za 4 kasy. Mamy, więc kolejną. Było też o tym, że zazwyczaj nie przebijają się do talii. Karak Hirin Warrior, czyli nie-warrior, w pierwszej fali, pewnie też nie zatrybi. ALE. Jak, tak sobie patrzę, to bardzo przyjemny gość z niego. Gdyby był po stronie Imperium… No, nic, nie ma, co marzyć. Wydaje mi się, że nawet, jeśli, mechanika z trzymaniem/zyskiwaniem kasy w turze przeciwnika/po swoim Capitol – zatrybi, to i tak, niekoniecznie nim zagramy. Głównym problemem jest tak naprawdę, 3 HP, czyli trochę za mało, jak na kolesia od brudnej roboty. Może z 5HP, był by realnie dobry. A tak, prawdopodobnie, skończy się na dobrych intencjach, klawym obrazku i kolejnym emerytowanym krasnoludzie, oglądającym już tylko pornosy bitewne, w zaciszu swojego kamiennego domku. (Oczywiście zaraz znajdzie się ktoś, kto powie: „Hej, ten koleś może bronić każdej strefy, nawet cudzej!!)


Band Together (Tactic) 2DD
Dwarf Orly. Ambush 0.
Action: Gain 3 resource
s.


Szkoda, że nie nazwali tego Amber Gold. Niby nic złego, nawet można to obrócić, na całkiem ciekawą kartę. Tak, naprawdę, obśmiana niegdyś taktyka – Burlock Ingeniuity (jak większość geniuszy), dopiero w przyszłości okaże swoją wielkość. Niewykluczone, że Band Together na tym mocno skorzysta. Era agresywnego atakowania nadchodzi, a nic bardziej nie ucieszy siedzącego w fortecy Dwarfa, niż ekstra kasa na Spite, Demolkę, czy inne Valaye (tym razem nie z wiatrów koledzy). Zastosować prawdziwe mnóstwo. Pytanie – czy znajdziemy miejsce. Dawno nie grałem Krasnoludami, ale coraz bardziej, kusi mnie, by coś na nich po kombinować. Odrobinę niedoceniane, wzmocnione kilkoma ciekawymi kartami, mogą sporo namieszać, a jak wiadomo, robienie pieniędzy „z dupy” zawsze było ich domeną… Jest jeszcze prostsza droga, grać to, jako zwykłą kartę +1 kasy, pod warunkiem, że mamy lojalkę. To wcale nie jest takie słabe (ktoś kojarzy Konwokację, taką kartę HE?: )


Wealth of the Hold (Support) 2DD
1 P / Vault
Action: At the beginning of each opponent’s turn, gain 1 resource.


Było o mamonie i nie wypadamy z tematu. Czy 1 to aż tyle? Zależy. Na Standa wystarczy, a to już sporo. Na Lure them Out również, a to bardzo zdrowa taktyka, kolejna z niedocenianych. Do tego, supporcik, nie jest budynkiem, a to też plus. Bardzo cieszy mnie, że mamy coraz większe spektrum supportów startowych, (tutaj, co prawda z 2 loyality), bo tak naprawdę, to od nich w dużej mierze zależy, jaka jest dana talia. W Krasnoludach, serio jest, w czym wybierać, co może sprawić, że nowy skarbiec, nie do końca zrobi karierę. Wystaw jednak dwa takie i jest czym rządzić. Natomiast na 100% będzie sławny, kiedy doczekamy się wreszcie konkretnych zasad do Multiplayera. Zebranie 2-3 kasy, do wydanie na początku tury, czy w turze przeciwnika, to nie bagatela.


Maid of Sigmar (Unit) 2EE
0 P / 2 HP
Priest.
Battlefield only.
This unit gains P for each experience attached to it.
Action: When this unit attacks or defends, attach 1 experience to it.


Pokojówka Sigmara? (Albo coś pokręciłem). Odrobinę żałuję, że ma 2 loyalty. Ale czy to przekonałoby graczy? Pewnie nie. Dyskusja o Doświadczeniu, jako mechanice, pewnie nie raz jeszcze zostanie podjęta, albo też umrze sobie w spokoju. Tak, czy inaczej, skakałem ostatnio po strefach, Ludwisiem, i musze przyznać (mimo ogromnych nerwów, to zahartowany dzięki Arkom DE), że ogromnie mnie cieszył ten rosnący, Toughness. Nie mniej bym się cieszył z rosnących młotków, toć, to prawie jak Czołg! A jemu dano szansę. Tak. Wiem. Wiem to nawet lepiej od niektórych, że ta mechanika, jest jakaś taka; nikt nie lubi tracić kart. Efekt nie poraża, a najbardziej nie służy mu bardzo wolne tempo jakichkolwiek profitów. Szkoda, bo obrazek na karcie, jakoś do mnie przemawia (na bank coś pokręciłem z ta pokojówką…a może to o pielęgniarkę..? hmm)


Distribiute the Spoils (Tactic) 0EEE
Play Orly if you Just dealt combat damage to an opponent’s capital.
Action: Attach 2 experience to target attackin unit.


Rewelka Art. Pomysł, jaki! Na kartę, nazwę i… A no, tak. Niestety nie wyszło. Raz, że strasznie sytuacyjne, dwa, że kompletnie nieprzemyślany timing tej karty, (choć logiczny fluffowo). Z drugiej strony, dziwne, że za złupione rzeczy dostajemy doświadczenie? Coś mi świta w głowie, że w systemie RPG to miało miejsce. Żeby to jeszcze ta karta się podczepiała, jako 2 EXP, zamiast dwóch z talii. No cóż. Mimo szczerych chęci i dobrych ilustracji, EMP dostało dwie, dość słabe karty. A myślałem, że to 21 ma się zdarzyć...


Wolf Chariot (Unit) 5OO
3 P / 4 HP
Cavalry. Goblin.
Battlefield only.
Action: When this unit attacks, sacrifice a unit you control. This unit gains P equal to the sacrificed unit’s loyalty until the end of the phase.


W końcu! Może Wielgachny Pajonk zacznie wypluwać całe rydwany, z goblinami i wilkami! Bardzo spoko jednostka. Niby temat Orkowy bez zmian, czyli +X do młotków i do przodu. Ale nie powiem nie, jak będę miał możliwość poświęcić Trackera za +3 P, czy inne ustrojstwa z Ripa. W obecnie kształtującym się meta, Orki mają realną szansę zaistnieć, właśnie dzięki swoim eksplodującym możliwościom ofensywnym i mam nadzieję, że choć trochę, te jednostka będzie miała w tym udział.


Goblin Raiders (Unit) 1OO
1 P / 1 HP
Goblin.
Battlefield oonly. Raider 2.


Jeszcze większe zasługi przypadną tym szubrawcom. Serio, to się trochę boję tej jednostki. Raider 2, za 1 kasy? Ork mówi – „Go ahead pal!”, albo „My wygradź żut? Ty zaczynadź, my zie cieszydź:D”. Serio, chcę jechać, jako drugi, atakować tym + cokolwiek za 1-2 kasy i pocisnąć Pillage po ataku (dla wybredniejszych; zmiażdżyć Foot of Gorkiem, ograbić Snotling Ambushem). Może przemianują wreszcie tą frakcję, na prawidłowe: „Orcs & Goblins” ?? (I tylko Mroczne Elfy drwią, wkładając gumiaki w drodzę na łajbę, w innych kręgach nazywaną Arką… Nie, dzieci, to nie Arka Noego..o nie).


Get Outta My Way! (Tactic) 1OOO
Action: Until the end of the chase, each unit with no damage on it deals no damage In combat.


Ciekaw jestem, czy ta karta zmiażdży, czy będzie tylko „jakąś” tam sobie „fajną” taktyką. Z jednej strony, mamy świetny fog (anulowanie obrażeń). To taka nowość dla Orkasów. Tylko, czy potrzebna? Za 1 kasy i zdecydowanie gorsze od My Life, za to do użytku przy własnym ataku (by nie dostać bęcków). Wymaga jednakże rannych jednostek, co jest naprawdę mega dobrym i klimatycznym tematem Orków, ALE jeszcze nie do końca grywalnym (czekam aż Azhag zacznie rządzić na stolach – czy kiedykolwiek się doczekam? Ciężko powiedzieć). Mamy, więc potężny efekt, ale nie do końca spójny z ogólnymi tendencjami zielonych. Czy się sprawdzi? Darker na pewno zechce ugrać tym nie jedną grę „na krawędzi” i zaśmiać się w twarz przeciwnikowi. Mnie samemu daleko do grania „chłopakami” (ostatnia stolica w kolejce moich pragnień).


Shaggoth Champion (Unit) XCC
X P / X HP
Creature. Dragon. Ogre.
This unit Bains P equal to X.
X is the fewest number of cards in any opponent’s hand.
Forced: When this unit attacks, each player draws a card.


Będzie to jedna moich top-ulubionych kart. Od razu mówię. Art. po prostu miodny. Sama karta, tak chaotyczna w swym działaniu i koncepcji, że aż doskonała. No i Dragon-ogry…w starych czasach grałem nawet w młotka jakimś kultystą mającym obsesję na punkcie tych stworzeń (do czasu, aż mnie piorun nie jebnął i nie zakończyłem przygody). Po Ghorgonie, mamy już dwie, prze-pięknie-obrzydliwie-mocarne jednostki, wcielające ideę Core-setową Chaosu - dużo młotków. Ba! Champion zawiera jeszcze moją ulubioną frazę karciankową: „Draw a card”, choć nieco zepsutą, bo obejmuje wszystkich graczy. No, cóż. Dobra, a teraz rzeczowo. Wydaje się, że nie wyprze Bloodthirstera z Orków (i dobrze!). Zawsze to chwiejny Deal(pozbywanie się kart w odpowiedzi, sytuacyjne, nie na każdym etapie gry da wiele itd.), a Blood daje pewne 5/8. Jak w Chaosie? Podejrzewam, że konkretnie, ale w specyficznych taliach. Nie będzie to auto-include. To też cieszy! Wydaje się, że Shaggoth stanie się taką realną jednostką 3-3 za 3. Mocne. Ewentualnie 4-4 za 4. W turze przeciwnika może rosnąć po Queście, co można wykorzystać. Atakując rośnie o 1 zawsze, co tez jest plusem. gorzej, że zdejmie go Foot of Gork, który ostatnio znów staje się ciekawą opcją na removal (a także Smash Em). DE zabiorą go tez tanim kosztem z Testinga czy Grasping Darkness (ale kto tym dziś gra ?: D Można też założyć, że bardzo pokara combo czy kontrolki, które lubią dociągać i trzymać na łapie mnóstwo kart – w takich sytuacjach przyda się wszelki Summoning jakiś zdołamy ugrać (Blood czy Epic), czy Raise Dead/Książka/Reckless Attack. Jeśli chodzi o mnie, jak tylko to dopadnę, składam najbardziej chaotyczny Chaos ever i strzeżcie się! (Epic win or Epic fail – kneel before my Epic veil!!),


Summons of Chaos (Tactic) 2CCCC
Epic Spell. Limited.
Action: Name a number and reveal the top X cards of your deck. X is the named number. Put a C unit with cost X or less revealed by this effect into play in your battlefield. Discard the rest of the revealed cards.


Będzie, zatem Epicko, szczególnie jak Necrodomo coś przepowie. Straszliwie się cieszę, że w końcu Chaos ma kilka konkretnych opcji by zagrać Bloodthirsterem, który przez trzy lata od pojawienia się w świecie Inwazji, zdołał stać się Orkowym bóstwem, bałwochwalczo wysławianym przez zieloną ciemnotę, a na pustkowiach Chaosu nikt go nie szanował. Taktyka trzeba przyznać, jest dość silna, aczkolwiek, bez opcji układania kart (prócz wspomnianego Prophecy), nie będzie tak hop-siup. Nie zapominajmy, że realny koszt jednostki to 2 + zrzut kart z talii, w ilości odpowiedniej do kosztu jednostki… Ale co tam; Blessing of Tzeenth, też jest tylko dla wariatów przecież. Nie mniej, zobaczymy sporo prób i przywoływaczy, szukających potęgi tanim kosztem. Cieszy fakt, że wstawiamy tylko do Battlefield. Możliwe, że w przyszłości, będzie Epic Summon jeszcze niebezpieczniejszy, ale generalnie tego typu efekt nie powinien prowadzić do mocnych przegięć (Rytuał o wiele silniejszy). Karta z potencjałem, ale dość trudna technicznie, więc ostatecznie pewnie nie znajdzie się w wielu taliach. A właśnie! Na ilustracji niesamowity Shaggoth! Yay.

(Future Sight) Można by sobie wyobrazić, że w przyszłości opłaci się zrzucanie własnej talii (póki co mamy tylko Nekromancję i AP korzystające na tym). Wówczas Summons może stać się niebezpieczną kartą, która olewa efekt wstawiania jednostki, ale za X, obiera powiedzmy 20, czy nawet 35, tylko po to, by dostać decka na grób. Oto mroczna przepowiednia.


Vaedra Bloodsworn (Unit) 3DeDe
0 P / 3 HP
Warrior. Witch Elf.
Action: When this unit attacks or defends, discard the top card of target opponent’s deck. This unit gains P equal to the cost of the discarded card until the end of the phase.


Nie od dziś wiadomo, że te najpiękniejsze dziewczyny to te niebezpieczne jednocześnie. Z ciekawostek, Vaedra jest „jedyna w swoim rodzaju”, a nie jest bohaterem. Cieszy fakt, że przełamane tabu(oczywiście nie teraz, bo już Commander był i Sztandarowy, ale miło widzieć konsekwencję), a służy dodatkowo limitowaniu pewnych typów, dość mocnych i stosunkowo tanich jednostek. Ogólnie, całkiem zacnie prezentuje się zastęp kart z Traitem Witch Elf, może w przyszłości da się sklecić jakąś talię na zgrai wściekłych, pół nagich, krwiożerczych i seksownych babeczek o budowie elfickiej… Wracając za to do rzeczywistości. Świetna zdolność, choć losowa. Obecnie gramy na masie tanich kart, toteż, siła tej jednostki będzie gdzieś pomiędzy 1 a 2, z opcją na ewentualne 3-4, albo fail za 0. Czy opłaca się zagrać? Szczerze mówiąc – nie koniecznie. Za 3 mamy już Korsarza, Babę, Maranitha, którzy są o niebo lepsi. Nie zaszkodzi jednak spróbować, choćby dla odmiany (no i arta!). Zrzut jednej karty tez nie robi renesansu, mamy panie, które też są 3/1/3 na pewniaka i zrzucają 2. Jak więc można wyciągnąć z tej oto dziewczyny więcej ostrej zabawy? Na przykład Eye of Sheerian. Chyba nie musze mówić, co się stanie jak przejrzymy te 5 kart. Z Crone(i/lub Bathe In Blood), może dodatkowo zaboleć. Skoro są ludzie, którzy lubią Treasure Thieves, znajda się i adoratorzy Vaedry…


Hag Graef Knights (Unit) 2De
1 P / 2 HP
Cavalry. Raider 2.


Doczekałem się konkretnej karty z cold One’ami. I teraz się boję. Nie trzeba być geniuszem, by wiedzieć, że DE dysponują masakrycznym asortymentem kontrolnym, szczególnie we wczesnym etapie gry. Dajcie im 2 kasy i spłyńcie krwią. Tak, sobie myślę, przypominam, jak wyglądają zazwyczaj pierwsze tury. Przeważnie i tak są to suporty, a najlepiej Temple of Spite. Wypadały też Shade jeśli grało się jako nr 2. Rycerze na małych T-Rexach mogą sporo zmienić. Szczególnie, że często będziemy zmuszeni reprezentować się w najmniej lubianej strefie (BF), już od samego początku. Dodajac tanią ekonomię (Warpstone, może Chill Sea), tą jednostkę i Sacrifice/Bur nit Down/Cought the Scent(tak Szymuś!!) z kasy za Raider – mamy piekielnie mocny pakiet startowy. Teraz pytanie. Czego bardziej obawiał się będzie przeciwnik. Zrzutu losowej karty z ręki, czy potencjalnej groźby, oberwania czymś za 2 z twojej ręki. Przewaga 2 HP może być bardzo istotna, w mirrorach, za to zdania są (i powinny być) podzielone. Powiew świeżości na pewno spowoduje, że Hag Graed zagości w każdej DE talii. Czy na długo? Niewykluczone. Czy wyprze Cienie? Niekoniecznie. (Co złego w posiadaniu ich obu?)Jakkolwiek by się nie stanie, mamy tu bardzo silną kartę, która bardzo skutecznie każe się zastanowić, nad możliwościami defensywnymi każdej talii.


Cavalry Raid (Tactic) 1DeDe
Cavalry. Play only on your turn.
Action: Attacking and defending non-Cavalry units lose all P until the end of the phase.


Przyznam, że jeśli nie było by ograniczenia do własnej tury, karta oczywiście była by mocna. A tak, jest, no dość średnia, żeby nie powiedzieć słaba. Oczywiście chronimy tym nową zabawkę, opisaną, powyżej, ale litości, kto będzie na to trzymał kasę. Wybór kawalerii, choć jest, to nie powala, a zabieranie motków w naszej turze, to znany już patent, niekoniecznie uwielbiany przez graczy.


Stealthy Skink (Unit) 2
1 P / 2 HP
Lizardmen.
Order only. Ambush 1.
Action: When this unit ambushes, Lizardmen units you control get +2 HP until the end of the phase.


Wszyscy lubimy SKiNK’a. To wiadomo. Poza tym, design kart neutralnych frakcji, to chyba jeden z najsłabszych punktów tej gry i trzeba to w końcu jasno powiedzieć. Tyle.


Skaven Packmaster (Unit) 2
1 P / 2 HP
Skaven.
Destruction only. Ambush 1.
Action: When this unit ambushes, restore up to 2 units you control.


Wow. Skaven za 2 mający więcej niż 1 HP! Rysuneczek przyjemny, a i efekt Zasadzki całkiem ciekawy, tak dla szczurów jak i do DE. I pytam się, czemu, kolejny raz, karta leci do klasera? Jest jakaś mała nadzieja, że kiedyś, gdzieś, Skaveny odżyją i Packmaster się przyda.


All Out War (Tactic) 3
Play at the beginning of your Battlefield phase.
Action: When you declare an attack against target opponent, that attack is against all of thet’s opponent’s non-burning zones. Defending opponent may declare defenders from all of his non-burning zones. This effect last until the end of the phase.


Wojna na całego. To, co lubimy.; ogólny chaos i rozpierducha. Bardzo fajna karta. W końcu obrażenia z Katapulty nie będą się marnowały. Wprawdzie 3 pieniążki to sporo i jak znam życie, nie często zobaczymy deklarację Wojny Totalnej na turniejach, to jak najbardziej podoba mi się zamysł tej karty. Nie wspominając już o dosłownie ZAJEBISTEJ ilustracji. Full klimacik. Niewykluczone, że karta sprowokuje kilka pytań, natury: trudne zasady nie dla wszystkich, ale ogólny duch dewastowania kilku stref na raz, pozostanie.


Rescue Mission* (Quest) 0HHH Mission. Play in an opponent’s zone under your control.
Forced: When you assign combat damage to this zone, you may place any number of that combat damage on this quest instead.
Forced: When the 3rd damage token is placed here, sacrifice this quest to put 1 resource token on each card you control with a resource token on it. 

Mieliśmy już porywanie i branie do niewoli, teraz trzeba tych biedaków oswobodzić. Zacnie pomyślane. Ale czy skutecznie zrealizowane? Któryś już raz powtarzam; tak jak cieszyliśmy się bodaj z rok temu, kiedy zaczęli uskuteczniać w He mechanikę z tokenami, to teraz serio, można by z tym nieco przy stopować. NUDA. W życiu bym nie chciał tym grać. Ale, może znajdą się „ratownicy”, którzy zechcą. Enjoy.




5 komentarzy:

  1. Na PL kartach Maid to dziewica sigmara, więc nie trafiłeś z pokojówą;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. : ) wiem co znaczy "maid" po naszemu, to było raczej takie skojarzenie niewinne ; )

      Usuń
    2. No słuszne i prawidłowe tylko nie pasujące do obrazu Starego Świata =D

      Usuń
  2. Przemo, ja nie wiem co Ty bierzesz pisząc te recki...ale podziel się!!! Full klimat, genialny język, dużo niebanalnego humoru no i oczywiście wartość merytoryczna. Już nie pierwszy raz czytam z zapartym tchem, a za każdym razem jest jeszcze lepiej:)
    Wielkie dzięki!
    Argoth

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak trzeba przyznać że fajny opis.

    OdpowiedzUsuń